koty i ptaki | 18 stycznia 2022

„– Chciałabym, aby Dina była z nami – wzdycha Alicja – przyprowadziłaby nam na pewno Mysz z powrotem, już by tu była.
– Czy mogę się zapytać, kto to jest Dina? – odzywa się Lora z pewną nieśmiałością, bo pamięta dobrze, iż naraziła się Alicji na początku zebrania. Alicja jak najchętniej zaczęła wyjaśniać, gdyż nigdy długo nie chowała uraz.
– Dina?! Ależ to nasza ukochana kotka. Gdybyś ją widziała, jak wspaniale myszy łapie, a ptaki!… Ledwie na którego spojrzy, już go trzyma w zębach.
Taka pochwała Diny wywarła wielkie wrażenie na gromadzie. Niektóre ptaki odfrunęły natychmiast. Stara Sroka strzepnęła pióra starannie, doprowadziła je do porządku i powiedziała:
– Memu gardłu bardzo szkodzi wieczorne powietrze. Po zachodzie słońca powinnam być już w domu.
– O tej porze powinnyście już być w łóżkach – upomniał je drżącym głosem głosem i odleciał, zabierając je ze sobą.
Pod różnymi pozorami i bez podania powodów wszyscy się wynieśli. Alicja znów została sama.
– Nie powinnam była wspominać im o kotach – tłumaczy sobie dziewczynka. – Nikt ich tu jakoś nie lubi. A jednak jestem przekonana, że Dina to najmilsza kotka na świecie…”

(Lewis Carrol, “Alicja w krainie czarów”) 

Leave a comment